|
|
Wiadomości
IV Ogólnopolska Pielgrzymka Kierowców
    Krzysztof Hołowczyc, Marek Dąbrowski i Jacek Czachor byli gośćmi specjalnymi
wśród ponad trzech tysięcy uczestników corocznej Ogólnopolskiej Pielgrzymki
Kierowców na Jasną Górę. Tegoroczna pielgrzymka odbywa się pod hasłem: "Bądź
bezpiecznym, trzeźwym i życzliwym kierowcą".
To już kolejna, czwarta pielgrzymka zmotoryzowanych na Jasną Górę, zorganizowana
przez duszpasterza kierowców ks. Mariana Midurę. Oprócz zmotoryzowanych
pielgrzymów licznie przybyli również policjanci,
przedstawiciele szkół jazdy, wojskowi, znani kierowcy rajdowi i motocyklowi.
Już z samego rana goście uczestniczyli w otwarciu wystawy fotografii
zorganizowanej przez Miva Polska - agendę Episkopatu Polski ds. misjonarzy, która
zajmuje się zbiórką środków na zakup samochodów dla polskich misji. Przed
południem biskup polowy Wojska Polskiego generał Tadeusz Płoski odprawił mszę dla
pątników. - Módlmy się w intencji wszystkich podróżujących po naszych drogach,
módlmy się też za tych kierowców i pasażerów, którzy już podróż skończyli i na
drogi nie wyjadą - mówił.
Przy współpracy młodych rajdowców z Auto Sport Częstochowa w Sali Ojca
Kordeckiego na Jasnej Górze, a następnie w budynku Energetyka w Częstochowie
zaprezentowana została wystawa Fundacji KRZYŚ i Fundacji Kierowca
Bezpieczny - Mleczko&Hołowczyc "Bądź Bezpiecznym Kierowcą", wzbogacona o
efektowne fotogramy z rajdu Dakar.
W trakcie mszy świetej, transmitowanej przez radio i telewizję, apel duszpasterza
kierowców odczytał Krzysztof Hołowczyc. (Treść apelu do pobrania poniżej).
Po mszy godzinę trwało święcenie pojazdów wokół klasztoru. Ze względu na wielki
teren ceremonia odbywała się z wojskowego dżipa. Biskupowi, który święcił auta i
błogosławił kierowców, towarzyszył Krzysztof Hołowczyc, trzymając naczynie z wodą
święconą.
Po zakończeniu części oficjalnej rajdowcy zostali otoczeni wianuszkiem fanów:
rozdawali autografy, były wspólne fotografie. - Wielokrotnie modliłem się w
klasztorze, trzy razy szedłem też z pieszą warszawską pielgrzymką - wspominał
najsłynniejszy polski motocyklista Marek Dąbrowski. - Pobyt tutaj to dla mnie
powód do refleksji, która procentuje, zarówno w codziennym życiu, jak i
zachowaniu na drodze. Tegoroczna pielgrzymka odbywa się pod hasłem: "Bądź
bezpiecznym, trzeźwym i życzliwym kierowcą". Stąd apel nas wszystkich: mniej
emocji, brawury, więcej rozsądku, kiedy siedzicie za kierownicą. W modlitwie
pamiętamy o kolegach, którzy zginęli na drogach.
Każdy z pielgrzymów, który stracił w wypadku kogoś bliskiego, otrzymał specjalną
świecę z wypisanym imieniem bliskiej osoby i zapalił ją podczas Drogi Krzyżowej.
GW : Po mszy wygłosił Pan apel do kierowców. Czy wpłynie to na ich zachowanie na
drogach?
Krzysztof Hołowczyc: Powiem tak: po śmierci mego przyjaciela Jasia Kuliga, w
którego intencji modliliśmy się tutaj, nie opuszcza mnie poczucie, że nie wolno
siedzieć z założonymi rękami, że trzeba zrobić wszystko, by Polska nie miała rok
w rok sześciu tysięcy zabitych w wypadkach. Stąd ten apel, by kierowcy zmienili
styl jazdy, myśleli za kierownicą, nie przekraczali szybkości, zapinali pasy, nie
wysyłali SMS-ów, trzymając kierownicę.
GW: Takie apele wygłaszają też policja i księża z ambon, ale nie zawsze są one
skuteczne.
KH: Ale ci nadawcy mają trochę inny odbiór. Myślę, że jeżeli
człowiek, zwłaszcza młody, usłyszy od rajdowca, który podczas wyścigów pędzi 200
kilometrów na godzinę, że na zwykłych drogach brawura jest niepotrzebna, wręcz
śmieszna i śmiertelnie niebezpieczna, to może się zastanowi. Jeśli zmieni się
zachowanie choćby kilku osób, to warto apelować
(na podstawie Gazety Wyborczej)
Do pobrania: pielgrzymka.doc
© Fundacja "Kierowca Bezpieczny"
|
|
|